poniedziałek, 2 lutego 2015

7.

Nie mam pojęcia jak mi idzie. Nie zwracałam jakoś wielkiej uwagi na dietę, ale też się nie objadałam jak świnia. Chociaż jeden dzień przejebałam, gdy byłam na weekend u siostry... Jem ostatnio raczej bardzo nieregularnie i różnie, też o różnych porach dnia śpię. :D Czasem podjadam po trochę cały dzień, czasem zjem tylko jeden duży posiłek. Ale jem wszystko... Na oko na dzień nie wychodzi ponad te 1500-1700cal. Tak, wiem że na czymś takim schudnę, ale jak już wcześniej pisałam, nie miałam teraz nawet czasu myśleć o diecie. Ale większość stresu za mną, wszystko pozaliczane w większość na 4 i 5, więc jestem nawet zadowolona z siebie pod tym względem. :D Tak więc od teraz mogę już się bardziej skupić na jedzeniu. Wątpię abym przez ten ostatni czas schudła, MOŻE góra te dwa kilo, ale dobra wiadomość to taka, że mi się żołądek skurczył. :o Kiedyś potrafiłam na raz zjeść ogromne ilości jedzenia, teraz wystarczy niewielka porcja abym się najadła, potrafię chodzić przez 12 godzin bez jedzenia i nie czuć głodu...
Tak więc, prawdziwe odchudzanie zaczynam teraz.
Przefarbowałam się także na ciemny fiolet. <3